Podpisujesz umowę z deweloperem – sprawdź, czy zawiera klauzule niedozwolone
Nieważne, czy podpisujemy umowę z deweloperem, spółdzielnią mieszkaniową, czy towarzystwem budownictwa społecznego. Każdy z tych przedsiębiorców ma takie same obowiązki wobec swoich klientów. I żadnemu z nich nie wolno stosować w umowie zapisów, które powodowałyby nierównowagę stron, czyli zwyczajnie były na niekorzyść kupującego.
Czym są klauzule niedozwolone?
Klauzula niedozwolona (abuzywna, szara) to (zgodnie z art. 385 KC) – regulacja, która nie została uzgodniona indywidualnie z konsumentem, na którą konsument nie miał wpływu – a ponadto – „kształtująca jego prawa i obowiązki w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszającymi interesy konsumenta”.
Klauzule abuzywne mogą przybierać różnorodną formę. W artykule 385 (3) KC znajdziemy aż 23 przykłady niedozwolonych zapisów, przy czym warto podkreślić, że nie jest to lista zamknięta i dotyczy nie tylko branży nieruchomości. UOKiK rozpatruję setki spraw tego typu i wciąż rozbudowuje listę klauzul zakazanych.
Wśród typowych niedozwolonych postanowień umownych wymienić należy m.in.:
– postanowienia, które wyłączają lub ograniczają odpowiedzialność względem konsumenta za szkody na osobie,
– postanowienia przyznają kontrahentowi konsumenta uprawnienia do dokonywania wiążącej interpretacji umowy,
– przyznają tylko kontrahentowi konsumenta uprawnienie do stwierdzania zgodności świadczenia z umową,
– przewidują obowiązek wykonania zobowiązania przez konsumenta mimo niewykonania lub nienależytego wykonania zobowiązania przez jego kontrahenta.
UOKiK zgłasza zastrzeżenia w sytuacji, kiedy zawarte w umowie zapisy pozbawiają konsumenta prawa odstąpienia od umowy w przypadku zmiany istotnych warunków umowy. Pod lupę brane są również umowy zwalniające deweloperów z ponoszenia kosztów w razie nieoddania lokalu w terminie.
Obecnie rejestr klauzul niedozwolonych zawiera ponad 7100 punktów, z czego ok. 800 dotyczy nieruchomości. Jak widać jest to znaczny odsetek, dlatego tym bardziej musimy być czujni i dbać o swoje prawa.
Jak bronić się przed niedozwolonymi zapisami?
Nie każdy kupujący mieszkanie, czy dom jest prawnikiem i nie każdy zna się na prawie, co niestety próbuje wykorzystać wiele firm z branży nieruchomości. Jeśli zatem mamy jakiekolwiek wątpliwości, co do zapisów w umowie – skonsultujmy je ze specjalistą (prawnikiem czy radcą prawnym). Możemy także skorzystać z bezpłatnej pomocy powiatowego lub miejskiego rzecznika konsumentów.
W przypadku znalezienia w umowie deweloperskiej zapisów niedozwolonych, powinniśmy poinformować o tym przedsiębiorcę i zażądać wprowadzenia zmian. Można także złożyć zawiadomienie do UOKiK. Warto również pamiętać, że nawet w sytuacji podpisania umowy zawierającej klauzule abuzywne – nie będą one obowiązywały konsumenta.